top of page

Zapalenie zatok - ból, katar. Jak leczyć?


Chore zatoki, ból zatok, fizjoterapia
Zapalenie zatok

Chyba każdy miał kiedyś zagruzowane zatoki i związane z tym nieprzyjemności pod postacią bólów głowy, podwyższonej temperatury i średniej aparycji wydzieliny z nosa. Czy zatoki służą nam tylko do uprzykrzania życia?


Z założenia zdrowe zatoki mają za zadanie ogrzewać, nawilżać i oczyszczać wpadające nosem powietrze. Oprócz tego puste przestrzenie zatok obniżają ciężar kości czaszki, więc jak zadomowi się w nich wydzielina to nie mamy lekko...

Zatoki też są rezonatorem głosu - przy zapchanych słychać, że ktoś mówi "nosowo".


No dobra, świetnie, że jednak do czegoś służą, ale czemu się zapalają? Jeśli jest spora różnica temperatur i nagle wyłazimy na chłód z ciepłego lub odwrotnie, to śluzówka reaguje wzmożonym wydzielaniem, bo sucha nie obroni się przed wirusiskami. Jeśli do tego dojdzie obniżona odporność, (bo np. światła już mniej) wychłodzenie głowy itd. to fundujemy sobie problem.


Co jeszcze psuje nam zatoki? Jelita! W mikrobiocie jelitowej znajduje się nasza odporność, więc kłopoty z układem pokarmowym mogą wpływać na przewlekłe problemy z zatokami. A jeśli dojdzie do przerostu mikrobioty, to przy słabych barierach na poziomie poszczególnych odcinków układu pokarmowego bakterie jelitowe zaczną migrować. Trafią finalnie (przez żołądek, przełyk, gardło i nosogardziel) wprost do naszej śluzówki i spowodują jej irytację.

A co robi ktoś, kto został poirytowany? Zaczyna się produkować!;) W ten sposób sfrustrowana zatoka znajdzie upust swego rozdrażnienia, mając to wszystko już po dziurki w nosie.

Dbajmy zatem o odpowiednie ciuchy, nasłonecznienie, suplementy wspierające odporność, ruch oraz jelita, żeby zatoki nie utarły nam nosa.


A co z przytkanymi zatokami może zrobić fizjo? W jaki sposób zapalenie zatok można "terapeutyzować"? Otóż, jeśli już zdarzy się niedrożny pacjent na poziomie zatok, to jest kilka technik, które można zastosować, aby go odetkać.


Po pierwsze każdy stan zapalny to rozszerzenie naczyń i obrzęk, a obrzęk powinien być sprawnie odprowadzony. Tu z pomocą przychodzą techniki czaszkowe, nakierowane na drenaż, np. pompowanie czaszki, czyli jej kompresja i dekompresja (ostrzeżenie - przyjemne jak diabli! :))


Przydatna będzie również praca na zwojach szyjnych górnych, czyli unerwieniu współczulnemu tej okolicy. Do tego można dołożyć pracę na samej kości czołowej (tu kryją się zatoki czołowe) plus dłubanie w otworze nadoczodołowym (tu z kolei jest nerw oczny, dający gałązkę do zatoki czołowej).

Zatoki szczękowe również można podobnie potraktować, działając poprzez kość szczękową i otwór podoczodołowy z przebiegającym w nim nerwem szczękowym. Jeśli do tego dołożymy pracę na kościach twarzoczaszki, szwach czaszkowych i opukiwanie zatok, to już glut nie ma wyjścia, wyjść musi!

PoZdrówko!

Malwina Zielińska


Comments


bottom of page